poszła tam z czystej ciekawości. gdy usłyszała, że pójdzie w pokazie, nie zrobiło to na niej większego wrażenia. wtedy zdała sobie sprawę z tego, że tam nie pasuje. że nie jest wypacynkowaną lalką, która się ucieszy, gdy ktoś jej powie, że ma długie ładne nogi, czy cokolwiek- woli stwierdzenie, że jest inteligentna, oczytana, czy obyta w jakimś temacie. a gdy jakaś klientka stwierdziła, że do pokazu mogłaby popracować nad swoimi biodrami, odpowiedziała z przekąsem, że jej pasują, jej chłopak się nie żalił, poza tym ma zamiar kiedyś urodzić zdrowe dziecko i być spełnioną matką, a do tego właśnie będą jej potrzebne. laleczka spuściła wzrok i poszła dalej, a ona założyła słuchawki na uszy i pobiegła na tramwaj / breatheme
|