Zawsze mowiłam, ze przyjaźń damsko męska nie istnieje. Gdy poznałam jego moje podejscie się zmieniło.. sama już nie wiem. Chyba dalej uważam że i tak wcześniej czy później przyjaźń przerodzi się w miłość albo inaczej wcale nie jest przyjaźnia.. On jest dla mnie ważny fakt. Mówię mu o wszystkim, uwielbiam spędzać z nim czas i wiem że jest wyjątkowy. Tyle że sam wyznał mi kiedyś ze cos do mnie czuje.. czy to w takim razie jest przyjaźń? nie wiem. Ale ostatnio jak się pokłociliśmy, brakowało mi jego codziennego: 'jak Ci minął dzień dziubek?' dobrze że wszystko wróciło do normy. :)
|