Pamiętam jak siedzieliśmy u Ciebie w salonie z Twoim kumplem, na vivie leciala jakaś piosenka co czesto w klubach leci, zaczęliście tańczyć, stwierdziałam, że jesteście słabi, mimo, że na prawdę świetnie tańczyliście, kazaliście mi wstać i pokazać co ja umiem, ale wstydziłam się robić shake'a więc wstalam dałam Ci buziaka i powiedzialam, że kiedy indziej, wtedy rzucileś mnie na łózku, zaczełeś całować i powiedziałeś " nie pozwolił bym Ci przy nim tańczyć, bo by musiał iść sobie pewnie zwalić, a z resztą nikt nie będzie się na Ciebie patrzał prócz mnie." | chudzielec.
|