Dobra, poddaję się. Nie mam już siły walczyć dłużej na polu walki - miłość kontra ja. Ona rozłożyła mnie całkowicie na łopatki. Na koniec odeszła uderzając nogą w moje żebro i krzyczała z daleka, że jestem kolejną naiwną idiotką, która dała się nabrać na jej sztuczki.
|