Była dyskoteka. Wszyscy tańczyli i świetnie się bawili, bo leciała akurat piosenka Michaela Jacksona. Ona siedziała na ławce i tylko patrzyła na nich, ukrywając łzy, które miała w środku serca. Zarzekła się, że nie zatańczy z nikim oprócz Niego. On też był na dyskotece, i również siedział na innej ławce. W końcu podeszli do niej chłopaki z Jej klasy pytając czy z nimi zatańczy. Ona chamsko odmówiła i dodała, że nie zatańczy dziś z nikim. Oni zachowali się jak małe dzieci i zabrali jej buty. Siedziała teraz na boso, ale i to jej nie ruszyło. Nagle zabrzmiała piosenka Kancelarii "Zabiorę Cię właśnie tam". On wstał z ławki podszedł do niej i poprosił do tańca. Ona bez chwili zwłoki zgodziła się. Nie przeszkadzało Im to, że Ona nie ma butów, o nie. Cieszyli się chwilą. ♥ / nateczka
|