Kocham to jak po tygoniu nie widzenia sie nadchodzi ten czas spojzenia sobie w oczy. Jak z daleka wita mnie tym zniewalajcacym usmiechem, jak caluje mnie na powitanie, jak przytula mnie i mowi mi do ucha " nareszcie kochanie " jak mnie lekko odpycha i zadaje glupie pytanie dla mojego nienormalnego psa " grzeczna byla? ". Kocham Cie i juz nigdy, skarbie , nigdy nie przestane ;*
|