Dzisiaj na przerwie siedziałam obok niego. Czułam jak pachniał nikotyną i perfumami, a jego szara bluza dotykała mojego ramienia. Mogła bym powiedzieć, że czułam się naprawdę szczęśliwa, ale nie powiem. Chwilowe szczęście zburzył jego nieziemski głos, którym opowiadał kumplowi jak idealna jest jego dziewczyna./ nenaa
|