Ale wiesz...dziewczynka z zapałkami...jest trochę zalękniona a nawet
bardzo...zwłaszcza po ostatnim, kiedy Ten Łobuz wkradł się z innej
bajki i wziął od niej te zapałki a potem oddał wypalone...Jej nadzieja
odeszła niczym bańka rozkołysana przez wiatr... stoi boso obdarta z
marzeń pod rynną wczorajszego jutra...chowa się przed światem...tak
trudno jest jest zrobić krok...
|