nigdy w życiu nie czułam się " za szczęśliwa", aż do momentu. tak
właśnie tego momentu wtedy poczułam się " za szczęśliwa" choć nie
jedna osoba nie zniosłaby tego psychicznie, bo wiesz tak naprawdę nikt
tego szczęścia nie chciałby, ono za bardzo smakowało jak nieszczęście,
jak cierpienia. Jak właściwie smakuje cierpienie? To chyba smak gorzkiej czekolady,
niektórzy lubią gorzką czekoladę, ja lubiłam. Jednak byłam " za szczęśliwa" wiesz co to
znaczy być " za szczęśliwą"? To znaczy, że jesteś szczęśliwa mimo, iż masz świadomość,
że tak naprawdę zaraz wszystko się sypnie. I posypało się... ale miło
wspominać czas, że było się " za szczęśliwą".
|