Pamiętasz gdy obiecywałaś sobie, że nigdy nie przestaniesz go kochać? Myślałaś, że twoje serce biję tylko dla niego, i nie dopuszczałaś do siebie innej myśli. Poczułaś się jak zdrajczyni gdy po raz pierwszy od rozstania oglądnęłaś się za innym, a po pierwszej randce w imię poczucia winy, tarłaś usta gąbką, aż nie wyglądały jak naładowane botoksem. Robiłaś to, chociaż on wcale tego nie wymagał. W imię chorej, psychopatycznej miłości, której więźniem się stałaś. / esperer
|