czemu mi to robisz? przeprosiłam Cię, nawet nie odpowiedziałeś tego pieprzonego "spoko".. potem na każdej przerwie byłeś tam gdzie ja.. i dziwię się sama sobie, że zgłupiałam do tego stopnia, że o sprawach miłosnych rozmawiam z księdzem.. ale jak to mi powiedział "Ty dalej do niego? nie warto!"
|