to było jeszcze w maju . gdzieś 3 w nocy . siedziałam z kuzynką i kumplem na boisku . byłeś tam też ty . byliśmy trochę wypici , wygłupialiśmy się oczywiście . w pewnym momencie , spadając z ławki , złapałeś mnie i posadziłeś na swoich kolanach . siedziałam w Ciebie wtulona , a ty przeglądałeś kawałki jakie mam w komórce. nagle odezwała sie moja kuzynka ' to może my nie będziemy przeszkadzać ? ' wtedy to ty wstałeś wziąłeś mnie pod ramie i powiedziałeś ' no chodź , to my im nie będziemy przeszkadzać ' . wtedy idąc zapytałeś się mnie tym swoim głosem ' na pewno idziemy ? '
odpowiedziałam , że nie . i zawróciliśmy. ' a może.. jednak tak ' i znowu z powrotem . ' a, jednak nie ' i w końcu zaczęliśmy sie kręcić w kółko , aż w końcu ,przez to całe kręcenie razem upadliśmy na ziemię. ' no to nasze ubrania będą zajebiście czyste ' stwierdziliśmy razem
śmiejąc na całe boisko . / emilsoon
|