Tego dnia nie zaliczę do udanych, jak i paru następnych. Fajnie, że wchodzisz na jakąś górkę po upadku cholernie długo, a schodzisz z niej siedemset razy szybciej. A z każdym kolejnym upadkiem i kolejną górką, mam już mniej siły i mniej motywacji, by się podnieść. Niestety.
|