Nie chodzi mi o wolność, nie krzyczę dziś o niej.Chodzi o tą namiętność zawartą w słowach, gestach, obrazach. Ciągle czuję w sobie trwającą walkę pomiędzy sercem a rozsądkiem. Dużo zamieszania i ciężkich myśli. I dziwne, że mimo to czuję się być szczęśliwą. Dzisiaj nie zdążę poukładać samej siebie, nie przed zachodem słońca...
|