c.d |Padając na ziemie ujrzałem strumień własnej krwi,nigdy bym nie przypuszczał że zajebią mnie psy.Leżąc tu sam czekałem na koniec..no dalej kurwa!!Skończcie to jednym strzałem w głowę!Poczułem jednak coś innego.. na ramieniu rękę ziomka swego.Wpadli wszyscy tu ratować mnie,nie zostawili przyjaciela tym kurwom na zatracenie.Psy na ich widok ulotniły sie z obitymi mordami wracały do siebie.Zdążyłem jedynie powiedzieć że wiedziałem że tu będą i padłem z wycieńczenia widząc swoją ekipe płaczącą nade mną. /jarajsietymxd
|