cz7.Nienawidzę patrzeć jak on idzie na wieś, upokorzyć nas i siebie. Poszedł. Stałam w oknie i patrzyłam jak coraz bardziej się oddalał aż zniknął. Mama z siostra śmiały się że coraz starzy jest to i głupszy. Bałam się że gdzieś zamarznie, albo coś mu się stanie lub zrobi coś głupiego. Kocham go, bo to mój tata jaki jest taki jest ale tata. ,to nie pierwszy raz tak robił że wychodził sobie i zostawiał wszystko.. wrócił przed chwilę(no jakieś pół godziny temu, bo niedawno przysiadłam i to zaczęłam pisać). Mama wyjrzała z salonu i powiedziała że jest w stanie wylać mu tą wódkę. Nie wyglądałam z mojego pokoju. Ale podejrzewam że nie wrócił do domu z pustymi rękami.(pół litra tak mama powiedział) Mama poszła poobrzatać zwierzęta a jemu kazała iść spać.
|