Zimna suka? wredna, wyrachowana, nieczula?? coraz czesciej się tak właśnie czuję. Ten stan totalnego wyjebania. Nie ma we mnie emocji... wszystko jest puste. Ja czuje sie pusta w srodku. Pozbawiona odczuc. Wiem ze powinnam tesknic, wiem, że powinnam kochac, troszczyc sie, smiac, Wiem. Ale nie potrafię. Tracę przyjaciolke, bo nie umiem być ta samą osobą. Czuje jak narasta we mnie obojętnosc. Jak niszczy wszystko co udalo mi sie stworzyc. Jest tak, jakbym obserwowała siebie z boku, otepiałą niezdolna by poczuc cokolwiek. Ale nie chce mi sie walczyc o siebie. Biernie sie temu przyglądam i coraz bardziej zatracam...
|