arogancję i skłonność do pyszczenia mam chyba po tacie- nauczył mnie, że zawsze muszę się bronić i stawiać na swoim, niezależnie od sytuacji. pewność siebie i wolę walki ukształtowałam w sobie sama. mamie natomiast zawdzięczam tę spokojniejszą stronę mojego charakteru. tak, czasem mnie ponosi, innym razem potrafię zachować stoicki spokój. módl się mała, byś trafiła na odpowiedni dzień, kiedy znów ci coś we mnie przeszkadza, bo prócz sztuki konwersacji znam jeszcze inne metody doprowadzania spraw do tzw porządku. ty egzystujesz w dołku intelektualnym, urodą też nie szastasz, także nie będzie wielkiej straty jak ci przerysuję lekko buźkę / breatheme
|