Tamten dzień - zupełnie normalny , jesienny dzień.. Wspólny spacer, wymiana spojrzeń, uśmiechów, szczerych słów - bynajmniej wtedy. Początek końca, o którym pojęcia nie miałam. Nawet nie wystraszyłam się kropel deszczu, które poczułam na czole. Nie bałam się ich bo Twoja dłoń, tak delikatna, odruchowo i płynnie otarła mi je z czoła. Pamiętam to, jak dziś. I wspominam to właśnie dziś, siedząc samotnie na parapecie z papierosem w ręku zastanawiając się, czy Ty choć pamiętasz jedną chwilę razem... czy jestem dla Ciebie nie tylko człowiekiem który był, ale wspomnieniem które chciałbyś pielęgnować..
|