Z perspektywy czasu widzę i rozumiem jak żałosna była każda łza, każdy mały, wielki smutek, każdy stracony uśmiech. Przed oczami przelatuję mi milion wspomnień, każde z nich jest niezwykle wyraźnie, jak na przeszłość. Czuję ,że to wszystko co minęło, dało mi ciekawą lekcje życia. Jeszcze z tym nie skończyłam. Czasami, ba! bardzo często to do mnie wraca. Czasami to wszystko sprawia ,że jestem zupełnie pusta, jak filiżanka bez herbaty, jak plaża bez ludzi. Wypełnia mnie tylko czyste, nic nieznaczące powietrze. Ale potem, znów się uśmiecham. I znów idę z podniesioną głową po moje szczęście, a co tam!
|