Kiedy na miękkich nogach wychodziłem z jego gabinetu, trzymając się za zamrożoną szczękę, dodał, że często widywał, jak w drodze ze szkoły do domu objadam się batonami Mars, więc jeżeli w wieku trzydziestu lat zostanę bez zębów, mogę mieć pretensje wyłącznie do siebie.
W przyszłości zamierzam wracać do domu inną drogą.
|