Jestem wciąż tą naiwną, bezradną dziewczyną, uzależnioną od Tik-Tak'ów, która potrafi upić się tymbarkiem, chodzi na haju po inhalacji aromatem świeczki o zapachu czekolady, wieczorem opowiada kotu o tym, jak bardzo boli to, że już jej nie kochasz i ubóstwia zapach papierosów, którymi pachniała Twoja bluza. Czy to odpowiedzialne i rozsądne z Twojej strony zostawiać taką wariatkę samą?
|