 |
| mariee dodano: 3 kwietnia 2011 |
|
|
My dear Greatest Love & Enemy,
Fuck out of my life, please. I'm looking forward NOT to hear from you ever.
Your sincerely,
M.
|
|
|
|
Czy umarłabym za ciebie...? Nie wiem.
Ale wystarczy, że chciałam dla ciebie żyć. Tylko, że nie pozwoliłeś.
|
|
|
|
Jestem wciąż tą naiwną, bezradną dziewczyną, uzależnioną od Tik-Tak'ów, która potrafi upić się tymbarkiem, chodzi na haju po inhalacji aromatem świeczki o zapachu czekolady, wieczorem opowiada kotu o tym, jak bardzo boli to, że już jej nie kochasz i ubóstwia zapach papierosów, którymi pachniała Twoja bluza. Czy to odpowiedzialne i rozsądne z Twojej strony zostawiać taką wariatkę samą?
|
|
|
|
- A miałeś tak kiedyś, że śniło ci się, że się budzisz?
- Jasne...
- No właśnie. A ja potem jeszcze raz się obudziłam. Chyba już naprawdę. Poznałam po szarości świata i bólu w sercu. Ale wpadłam na genialny sposób na rozwiązanie problemów.
- Jaki?
- Skoro zasypiam, potem śni mi się, że się budzę , a potem budzę się z tamtego snu... To chyba mogę udawać, że popieprzyły mi się rzeczywistości ?!
|
|
|
|
-Zawsze mam przy sobie parasol i płaszcz przeciwdeszczowy.Przecież nigdy nie wiadomo kiedy spadnie deszcz.
- Zawsze mam przy sobie paczkę chusteczek i zapas łez. Przecież nigdy nie wiadomo kiedy znów mnie zranisz.
|
|
|
|
They've met.... in case.
They've fallen in love... in case.
They've parted... in case.
The life's full of damn cases. ;/ ;(((
|
|
|
|
You're like a headache : you always appear from nowhere and dim the reality ;/
|
|
|
|
- You talk like he was dead -.-
- Yeah ? You know, actually his completely dead for me, now. Moreover, by his own choice ;/ : ((
|
|
|
|
` Słońce pokonał cień ...
|
|
|
| mariee dodano: 31 stycznia 2011 |
|
|
And even If I stood up on my head , the headphones would always be tangled , the tea too hot and the boy inappropriate. ; (
I'd like to believe it's untrue.
|
|
|
| mariee dodano: 31 stycznia 2011 |
|
|
Do I miss you ? I think, that my answer would probably be: NOT. Suprised? Well, I don't miss YOU, at all. I miss the one who I was happy with. Who loved me. And you're not like that now. You're not the same person anymore. You know... in that point you broke your own rules... You said, you would never change and that was the main cause that we splitted up. You explained you're 'diffrent' and you shouldn't have a girlfriend untill you would change - but you would never do that. And what ? You changed so much. You're not the boy, for who I was the most important person... not the one who was always looking after me, who was my best friend, at all. I've given up on you. : (
|
|
|
| mariee dodano: 30 stycznia 2011 |
|
|
My lovely fairytale came to an end... A long time ago, though. But was it a real fairytale ? I thought that the real ones always have happy endings, haven't they ? However, all this made me believe that dreams sometimes come true. So, maybe some other time I'll get a role in some other fairytale ? And maybe, someday I'll be able to say : and they lived happily ever after. But not this time, from what I see. Pity... ;(
|
|
|
|
Dodaj komentarz