I po co udawałeś załamanie kiedy moi rodzice zabronili mi się z Tobą umawiać? Walczyłam o nas do końca - wygrałam z rodzicami. Wylane łzy, smutku, cierpienia..Ale wygrałam! Zapytałam się, czy się cieszysz, byłam pewna, że odpowiedź będzie pozytywna.. Napisałeś, że nie. Skończyłeś związek. Wtedy zrozumiałam, od czego znów rodzice chcieli mnie uchronić.. Już po pierwszym razie wiedzieli, jaki jesteś na prawdę.. Jednak zaufali mi i Tobie, bo widzieli, że na prawdę Cię kocham.. Moje szczęście jest ich szczęściem.. Czułam się wtedy, jak podła egoistka. Przecież oni nigdy nie chcieli, abym przez nich roniła łzy..
|