takie zwykłe drobiazgi z tamtych miesięcy wracają . chociażby to , jak zapisał mi swój numer komórki na papierku po ciastkach . jak wpatrywałam się w jego tatuaże gdy to robił . chaciałam nawiązać z nim więź , ale nie wychodziło . najzwyczajniej . dopiero po kilku dniach , gdy dostałam wieczorem smsa , poczułam , że jestem dla niego ważna . może jeszcze nie tak ważna jak dziewczyna , czy osoba , którą lubi się za bardzo , ale jak mniejsza , słabsza siostra , która chce dostać się do świata starszego brata . pamiętam też , że wcale nie ucieszył mnie ten sms . poczułam się gorsza , a słowa ' beznadziejna jesteś gdy palisz ' zakończyły pewien etap , wprowadziły mnie w całkiem nowy , wcale nie lepszy . mieszane uczucia i chyba łzy , to wywołała jego troska
|