Nie lubię jak wyjeżdżasz, siedzisz w autobusie i widzę Cię przez szybę, mówisz, żebym się nie smuciła i, że zobaczymy się w maju. Ja wracam do domu i płaczę, jem za dużo. Ty za to nie możesz nic przełknąć. Oboje czujemy się źle, smsy, telefony nam to nie wystarcza. Chcemy mieć się obok. Już zawsze.
|