rzucić,to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii,na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów,bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|