i wczorajszy wieczor byl niesamowicie wyjatkowy.. nie, to nie bylo czerwone wino, kolacja przy swiecach, bukiet roz, romantyczne piosenki czy wspolne kino, to bylo 7 godzin spedzonych tylko ze soba, przy cieplym kaloryferze, wspanialych piosenkach paktofoniki, peji i przy zimnym piwie. Tak wieczor byl wspanialy, a czas zlecial tak nieslychanie szybko..
|