Wariacie, dlaczego nie dałeś mi szansy?
Przecież wiesz jak bardzo mi na Tobie zależało.
Czy było warto doprowadzić naszą znajomość do końca?
I co teraz?
Nawet nie masz odwagi się przywitać.
Chowasz głowę...
Wpatrujesz się w telefon...
Udajesz?
Udajesz, że mnie nie znasz?
Udajesz, że mnie nie zauważasz?
Bardzo mi przykro.
Myślałam.
Myślałam, że mój Wariat.
Mój Wariat za którym dalej szaleje.
Jest inny...
Mądrzejszy...
Myliłam się?
Proszę powiedz, że to wszystko był sen.
Że dalej mnie kochasz.
Że dalej szanujesz.
Twoje usta na moim policzku.
Uczucie.
Przecież wiesz, że Cię kocham.
Przecież wiesz, że nigdy nie przestanę!
Wiesz?
Budząc się rano, myślę.
Myślę, że jednak zmienisz zdanie.
Modlę się.
Błagam.
To nic nie daje.
Muszę się pogodzić z tym, że NIGDY już nie będzie nas nic łączyło.
|