Jeszcze kilka lat temu forma wyznawania komuś miłości w dzień Walentynek wyglądał zupełnie inaczej. Jako mała dziewczynka uwielbiałam dostawać kartki z wielkim czerwonym serduchem na środku i z tym śmiesznym wierszykiem typu " na górze róże, na dole fiołki...". Dostawałam ich tysiące i sprawiały mi one wielką radość. Z czasem to wszystko zniknęło. Pocztówki, sms-y, wreszcie wierszyki i "prezenty" na nk, fejsie i oczywiście gg. Sztucznością jedzie na kilometr. I jak tu teraz poznać, czy osoba, która wysyła mi serduszko na gadu naprawdę się we mnie zakochała ! /ogarnijsiexd
|