Siedziała na schodach w uszach miała słuchawki, przytulona do poręczy patrzyła w niebo. Nagle poczuła delikatne wibracje telefonu. Sms. Popatrzyła na nadawcę i zawahała się. Po chwili zastanowienia odczytała wiadomość: "Skarbie idź do domu, bo zmarzniesz".
|