słyszę dźwiek telefonu, patrzę na wyświetlacz, dzwoni przyjacióła -'słuchaj skarbie jestem teraz w barze i widzę twojego jak siędzi z kuplami i sączy kolejne piwo.' -dobra zaraz będe. na oczu napłuneły mi łzy ale zakładam czarna sukienke, i moje czerwone szpilki, pociągam usta czerwona szminką, której tak nie znosisz. i jade do tego pierdolonego baru. Ty ze zdziwieniem patrzysz na mnie i mówisz 'część skarbie' a ja odpowiadam 'my to frajerze już się nie znamy'
|