Siedzę cały dzień w szlafroku , z poczochranymi włosami
resztkami tuszu do rzęs na oczach z wczorajszego makijażu .
Od trzech dni na moim biurku stoi zimna kawa,w kubku, który dostałam
od Ciebie w prezencie , a ja codziennie
piję ją w nadziei , ze kiedys się nią oparze .
Jak na złość w radio zaczyna leciec nasza piosenka .
Z kolejnymi jej słowami , mnoża się łzy w moich oczach.
Nagle rozgoryczona podnosze sie z fotela, wykrzykując jak bardzo Cie nienawidze
zrczucam wszystko z biurka...Tłucze co popadnie, rzucam wszystkim o ściane..
Nagle pisoenka sie kończy, ja uśwaidamiam sobie co zrobiłam.
Siadam na podłodze wśród porozrzucanych rzeczy, jest tam między innymi nasze zdjęcie..
Nasze zdjęcie zalane kawą i potłuczony kubek...
Dociera do mnie jak bardzo Cię kocham i jak tęsknie..
Zrozpaczona zbieram kawałki kubka , starająca sie je
złożyć w całośc...
Nie da się... JUŻ się nie da..
|