Chciała tego i mogła to mieć na wyciągnięcie ręki, jednak coś nie pozwalało jej zrealizować swojego celu. A przecież nic nie stało na przeszkodzie, jedynie jakiś głos w środku ciągle ją powstrzymywał. Wystarczyłoby jedno jej słowo żeby to mieć, jeden mały gest. Bardzo tego chciała, ale równocześnie bardzo się bała i to właśnie strach był tym, który nie pozwalał jej na zrealizowanie swojego calu. Teraz dręczy ją dylemat, czy żyć w ciągłym niespełnieniu i być pewną, że nie przyniesie to żadnych nieoczekiwanych, niekoniecznie pozytywnych wydarzeń, czy po prostu działać, pokonać strach i mimo możliwości naprawdę złych konsekwencji, zrobić to, by potem nie żałowała, że pozwoliła sobie zaprzepaścić coś, co tak łatwo mogła mieć. Gdyby tylko to było takie proste..
|