Pamiętam jak leżeliśmy u Ciebie na łóżku oglądając film bez głosu i bez napisów. Taki pretekst, jakby ktoś sie pytał co robimy. Leżałam przytulona do Ciebie i nagle powiedziałeś, że mnie kochasz, zapytałam jak bardzo i po prostu uwielbiam Twoje słowo, które zastępuje Ci każdy wyraz " w kurwę mocno". Niby zero romantyzmu w tym było, ale jednak uwielbiałam to, niż jakieś porównania, że jak stąd od księżyca itp. | chudzielec.
|