pojechaliśmy z kumplem na jego uczelnie , aby wkońcu ogarnął to co powinien już dawno ogarnąć. Wbijamy dwie przed 10 na uczelnie jego znajomki już są , zestresowani egzaminem a on na luzka łapie mnie za ręke i do swoich ziomków poznajcie najfajnieszja kobiete świata , zszokowało mnie to , ale spoks! któryś z jego kumpli wyjechał z tekstem coś ty zakochał się czy co? a kumpel odpowiedział mu z uśmiechem tej kobiety sie nie kocha w byle jaki sposób ją sie zanuje i traktuje jak diament , ja z uśmiechem wyszpetałam słodkie dziękuję ;)
|