siedzieliśmy na przystanku i dłubaliśmy słonecznik i pilimy bronksy , gdy nagle podjechały pały swoim niebieskim autkiem i pierwsze słowo jakie padło z ich ust to" a wy co ? do szkoły " . wybuchnęłam śmiechem i odpowiedziałam ze naprawdę musi im się nudzić a po za tym ferie są ;d popatrzyli tylko na mnie i odjechali. lubię gdy chcą nas wystraszyć ale im nie wychodzi ;d /ramona_23
|