Można powiedzieć, że miałam chłopaka. Teoretycznie nie bylismy razem, no ale wszyscy życzyli nam szczęścia, czego w sumie nie potrzebowaliśmy. Było cudownie, kiedy o nim myślałam w moeje głowie słychac było jakąś miłosną melodyję. Ale cóż, właśnie.. Było. Któregoś dnia napisał do mnie, że nie wei co ma robić, gdyż podobam mu się ja i jakaś inna laska.. Odpisałam mu natychmiastowo, żeby sobie to wszystko przemyślał.. Po czym przeczytałam kolejną wiadomość, że jestem zajebista, ładna i wgl. A tamta mu się TROCHĘ mniej podoba.. Wiem, że to koniec, ale nadal mam nadzieję.. / czekoladowadilerka
|