Ej, nie śmiej się, suko. Chciałaś, abym o Tobie zapomniał. Ja nie zapomniałem; wybaczyłem Ci nieświadomą głupotę, lecz nigdy o niej nie zapomnę. Pożegnaj się ze zrozumieniem. Z miłością, którą Cię darzyłem. Zabrzmię stereotypowo, ale tak jest naprawdę: to Ty straciłaś. I ja. Ty straciłaś zajebistego faceta, a ja trzy miesiące na tak głupią ździrę jak Ty.
|