|
Całowaliśmy się , całowaliśmy się w sposób inny niż zwykle , nie tak jak na co dzień. Był to pocałunek przesiąknięty namiętnością i pożądaniem. Całował mnie w sposób agresywny mimo tego zachowując pewną delikatność. Od zawsze był w tym cholernie dobry , ale teraz pokazywał mistrzostwo. I trwało to długo , na tyle że gdy oderwaliśmy się od siebie z trudem łapaliśmy powietrze a on ciągle patrzył na mnie wzrokiem od którego dostawałam ciarek.Były to magiczne chwilę ale ja odczuwałam strach i niepewność bo on nigdy wcześniej nie całował mnie tak a ja nie miałam pojęcia dlaczego nagle zaczął / nacpanaaa
|