Zawsze dawał mi do zrozumienia ze nic dla niego nie znaczę , ze wszystko jest ważniejsze ode mnie . A ja go tak bardzo kochałam , gotowa byłam pójść za nim w ogień . Teraz on przychodzi do mnie i pyta czy mam mu jeszcze jedną szansę ? Teraz kiedy mam chłopaka , który mnie kocha, nie widzi poza mną świata i ja chyba też coś do niego czuję . Pytam, teraz do chuja ? teraz to możesz pocałować się w dupę skarbie . Mimo ze płakałam później cały tydzień i nikt nie wdział dlaczego
|