Nadal łudzę się że jej tam nie będzie . Że trafisz w końcu do mojego mózgu i uświadomisz sobie jak bardzo bym chciała żeby nie istniała . Ale za każdym razem kiedy pytasz co mi jest gdy ona siedzi obok nas i się śmieje nie mam odwagi by wyznać ci prawdy . Tracę wszystkie pozytywne myśli , zaczynam żałować że żyję na tym świecie . To oczywiste że znaczę dla ciebie wiele . Ale czy na pewno tak wiele jak sobie to wyobrażam ? Czy jednak ona znaczy dla ciebie więcej pod postacią przyjaciela ? Nie raz się nad tym zastanawiałam . Wtedy zawsze ty całujesz mnie czule i wszystkie myśli giną gdzieś razem z powietrzem które jest wokół nas . Tak bardzo bym chciała żebyś mnie utwierdził w przekonaniu że nie jest tak jak podejrzewam . Ale nigdy nie podejmę tego tematu . Zbyt wielki błąd mogłabym popełnić , a za bardzo cię kocham .
|