siedząc cichutko, nie przeszkadzając nikomu, w kąciku w pokoju, otulona ciepłym kocem, delikatnie opierając głową o szafkę, z łezką w oku, wspominała ich ostatnie spotkanie, ostatni pocałunek, ostatni dotyk, ostatnie spojrzenie rzucone na pożegnanie. ocierając łzy, rozmazując makijaż i przytulając swojego misia, spędzała tak każde swoje popołudnie od czasu gdy zerwali. w ciszy przed światem, szeptała swojemu misiowi swoje najskrytsze sekrety, opowiadała mu powód jej cierpienia, tylko on wiedział jaki ból w sobie nosi, ile łez wylewa, jak bardzo go kocha, kiedy on o niej nawet nie pomyśli. / obczaj_mnie
|