Siadasz wieczorem, jak co dzień, na łóżku i płaczesz w poduszkę za tym jednym jedynym, który jest gdzieś tam. Widujesz go codziennie albo co kilka miesięcy. Jesteście bliskimi przyjaciółmi albo po prostu znajomymi, ale po prostu wiesz, że gdyby dał ci możliwość potrafiłabyś go uszczęśliwić na całe życie, bo przecież twoje uczucie do niego jest tak silne, że na pewno rozbudzi jego. Naprawdę tak, kurwa, uważasz! Jest jedyny, niepowtarzalny, cudowny i gdybyś tylko miała odwagę, gdyby tylko cię wysłuchał, powiedziałabyś mu, że go kochasz
|