pamiętasz Naszą pierwsza sprzeczkę? świat zaczął mi się walić na głowę, wtedy po raz pierwszy zdałam sobie sprawę, że jesteś Kimś naprawdę dla mnie ważnym. nie, to nie tak, że wcześniej tak nie uważałam, owszem, ale tamtego dnia nastąpił taki przełomowy moment, miałam 100% pewność, że nie zamieniłabym Cię na kogoś innego. wtedy też zrozumiałam, że wszystkie Twoje 'cenne rady' nie były po to aby mnie wkurzać, a po to aby wskazywać mi właściwa drogę. dziękuję i przepraszam.
|