było ich dwóch. z nim była już długo , kochała go tak bardzo , a jednak ciągneło ją tez do drugiego.
dostawała co miesiąc róze, gdy nagle pewnego dnia dostała ją od drugiego. stała , patrzyła i nie wiedziała co sie dzieje. ucieszyła sie i jednoczesnie sie bała. wpusciła go , chodz wiedziała ze zle robi. lecz musiała , ciągneło ją do tego by to zrobic. usiadł na jej laptopie oglądał filmiki zajebany jak świnia i sie śmiał , ona siedziała tęskniła za swoim ale nie umiała go wyjebac. wkoncu skonczyl spojrzal na nia i powiedział : ' tak bardzo za tobą tęsknie. ' ona uśmiechneła sie , tez tesknila ale nie umiala tego powiedziec. zapadła niezreczna cisza , on nie wiedzial co zrobic wział kurtke ubrał sie , powiedzial ta róza jest dla ciebie , bede czekac tak długo az ci z nim nie wyjdzie , bo tak bardzo tęsknie i wyszedł.
|