spotkaliśmy się. po 3 tygodniach jak się nie odzywałeś.nie obyło się bez połowy osiedla. ja byłam z przyjacielem - ty z kuzynem. o dziwo zostawili nas samych, wyszliśmy na spacer. gdy zapytałam co się ostatnio działo to nie wiedziałeś co odpowiedzieć. 'na początku było światło.' zażartowałeś. 'potem nastało światło. tak tak.' 'widzę, niezła jesteś w te klocki. ok. wiesz, że znowu piszę z agą?' potwierdziłam .. 'no i widziałem te jej komentarze u ciebie. i postawiłem warunek. jeżeli dalej będzie tak do Ciebie pisać to po prostu ją oleję. jeżeli przestanie - zacznę z nią normalnie gadać.' zamilkł. wiedziałam co chce powiedzieć, wiedziałam do czego zmierza. 'nie pisałem z Tobą, bo nie pisałem z nią. Wiem, głupio wyszło. ale gdyby ona się dowiedziała że.. no wiesz to by znowu zaczęła do ciebie sapać.' wytłumaczyłeś. spojrzałam na Ciebie i wybuchnąłeś śmiechem widząc że robię oczy jak kot ze shreka. podszedłeś i mocno mnie do siebie przytuliłeś i obdarzyłeś gorącym pocałunkiem. / maniia
|