w nocy stała na przystanku czekając na busa, żeby wrócić do domu z imprezy. była cała roztrzęsiona, ramiączko od bluzki miała naderwane, w rajstopach były dziury a po wewnętrznej stronie ud spływała krew. twarz miała, całą napuchniętą a na policzkach było widać łzy. podeszłam do niej i spytałam co się stało i czy potrzebuje pomocy. ona milczała, nawet nie odwróciła wzroku w moja stronę. ciągle próbowałam wyciągnąć z niej jakieś informacje, lecz milczała dalej. po 15minutach przyjechał autobus, wsiadła pokazując kierowcy bilet. mężczyzna nawet na nią nie spojrzał, dziewczyna udała się na siedzenie, przez szybę wbijała tępy wzrok w moją stronę. była piękna, pomimo zranionej twarzy. gdy próbowałam wsiąść do busa, kierowca zamknął mi drzwi przed samym nosem. nie mogłam jej już pomóc. odjechała. /diamond_lady
|