Wychodziła ze szkoły zmęczona lekcjami i jej jedynym marzeniem było wrócić do domu zjeść i paść na łóżko zapominając o świecie. Kiedy tylko otworzyła drzwi budynku koleżanki zaczęły szeptać coś pomiędzy sobą niekoniecznie zwracała na to uwagę ale w którymś momencie któraś ją szturchnęła' Ej ten gościu się na Ciebie gapi.' 'Jaki gościu?' ' No ten, o którym gadamy' 'Nie obchodzi mnie o kim gadacie. Nara' odeszła podnosząc jednak wzrok by zobaczyć kto jej się przygląda. Zmęczenie odeszło a uśmiech pojawił się na twarzy kiedy zobaczyła jego twarz. Po chwili była już przy ni przytulając i całując. By po chwili ramię w ramię ruszyć do jej domu na obiad.
|