[ 2 ] Po pewnym czasie uśmiechnąłeś się szeroko, puszczając do mnie lewe oczko, gdy nagle
wstałeś z ławki siadając na puste miejsce obok mnie.
Było mi potwornie niezręcznie, więc przyjęłam odpowiednią pozycję chcąc cokolwiek wydukać. Położyłeś mi palec na ustach po czym zbliżyłeś swoje
wargi do moich że łączyła nas już tylko minimalna odległość. Cała klasa gapiła się tylko na nas. W pewnym momencie poczułam już smak Twoich ust,
a klasa zaczęła bić nam brawo. Nauczyciel tylko wzniósł oczy ku górze mrucząc do siebie. - ah, ta młodzieńcza miłość. - uśmiechając się pod nosem. / faintreflection
|